Elon Musk i Grimes zaczęli spotykać się w maju 2018 roku, a media od początku czujnie przypatrywały się związkowi miliardera oraz artystki słynącej z nietuzinkowego stylu.


Finalnie okazało się, że ich relacja to wcale nie żaden performance, a więź oparta na prawdziwym uczuciu, którego owocem jest synek o oryginalnym imieniu X Æ A-12. Chłopiec przyszedł na świat w poniedziałek i od tego czasu fani ekscentrycznej pary głowią się, jak właściwie wymówić jego imię. Musk postanowił odnieść się do tej kwestii w najnowszym wywiadzie. W podcaście "Joe Rogan Experience" Musk wyznał, że imię synka "to tak naprawdę był pomysł Grimes". Tak, jest świetna w imionach - przyznał zachwycony Elon. Przy okazji wyjaśnił też, jak brzmi poprawna wymowa imienia. Według Muska, X jest wymawiane "jak litera", podczas gdy "Æ" jest wymawiane jak "ash". Dyrektor generalny Tesli z dumą ogłosił również, że ostatni człon imienia syna "A-12" był jego inicjatywą. Chciał w ten sposób złożyć hołd samolotowi rozpoznawczemu Lockheed A-12. A-12 był moim wkładem. Archangel-12, prekursor SR-71, najfajniejszy samolot na świecie! - zachwycał się.
Podczas występu w podcaście "Joe Rogan Experience" Musk stwierdził też, że z wiekiem coraz lepiej czuje się w roli ojca.

Właściwie to myślę, że lepiej jest być starszym i mieć dziecko. Teraz doceniam to bardziej. Dzieci są niesamowite. To po prostu wspaniałe! - dodał.
Konfuzję może też wywołać imię syna Doroty Gawryluk. To, jak się nazywa – Nikon, nie jest bynajmniej hołdem dla popularnej marki aparatów fotograficznych. Przyszła gwiazda telewizji w wieku 21 lat na 3. roku studiów, wyszła za mąż za Białorusina Jerzego Gawryluka. W tym samym roku urodziło się im dziecko. Ich syn dostał imię wywodzące się z tradycji prawosławnej. Poprzez to imię dziennikarka chciała też podziękować teściom, którzy okazali jej wielką pomoc.


Ale zdecydowaną liderką wśród polskich gwiazd jest w tej dziedzinie Katarzyna Figura.
Aktorka, powodowana chęcią, by jej córki nosiły światowo brzmiące imiona, zdecydowała się nazwać je Koko i Kashmir. Problem w tym, że dziewczynki wychowują się w Polsce, a znając złośliwość dzieci, mogły nie mieć łatwo w szkole i na podwórku.





Prześlij komentarz

0 Komentarze